poniedziałek, 23 lipca 2018

             


      

BODY
Muszę przyznać, że ich fanką jestem względnie od całkiem niedawna, bo od dwóch sezonów. Natomiast przez te dwa sezony zdążyłam się z nimi bardzo polubić, i uzupełnić moją szafę w kilka sztuk, tego o dziwo bardzo wygodnego i praktycznego ubrania. Dla mnie są niezbędne przy letnich stylizacjach, wyglądają naprawdę super, dużo ciekawiej od zwykłej koszulki.

LUŹNA SUKIENKA 
W tym sezonie szczególnie lubię nosić maxi. To najprostsza opcja do stworzenia fajnego, wakacyjnego looku. Długa sukienka, fajne buty i dodatki, i mamy gotowy świetny zestaw. Szczególnie fajną opcją są te wzorzyste, np. w drobne kwiaty albo panterkę. Kiedyś w życiu bym nie założyła panterkowej sukienki i to maxi, a teraz od dłuższego czasu szukałam takiej, i nie posiadałam się ze szczęścia, gdy w końcu znalazłam taką w h&m.

DŻINSOWE SZORTY
Dość oczywiste, i myślę, że większość osób je posiada i często nosi. Ja postawiłam sobie zadanie znaleźć te idealne, i jeszcze przed wakacjami przechodziłam wiele sklepów i mierzyłam wiele modeli aż znalazłam wydaje mi się, te idealne. W idealnym kolorze niebieskiego, z wyższym stanem, o kroju mom jeans. Pasują jak to dżinsy, do wszystkiego.

KOSZULKA W PASKI
Bardzo lubię ten wzór, i chociaż noszę go przez cały rok to najbardziej kojarzy mi się z latem. Dobrą jakościowo bluzkę w paski, podciągnęłabym nie tylko pod letni niezbędnik, ale pod bazę garderoby. Jest klasyczna i stylowa w swojej prostocie, ale nie bez powodu jest niezmiennie numerem jeden paryżanek.

KURTKA DŻINSOWA
Latem zastępuje mi ukochaną ramoneskę, którą notabene również noszę, ale zdecydowanie rzadziej. Jest od niej lżejsza, lepiej nadaje się na letnią pogodę i bardziej pasuje do letnich stylizacji. Moja jest oversizowa z Levisa, i noszę ją naprawdę często.

KOSZYK
Gdy zbliżało się lato, nie mogłam się doczekać kilku rzeczy: wakacji, ciepłych wieczorów, zimnego piwa nad wodą i noszenia koszyku zamiast typowej torebki. Gdy zobaczyłam na Instagramie ten z Mango, wiedziałam, że znalazłam idealny, i oczywiście musiał być mój. Zdecydowałam się na duży, ale rozważam zakup mniejszego. Chyba nic nie dopełnia lepiej letnich stylizacji, jest bardzo stylowy i pasuje naprawdę do wszystkiego. Letnia alternatywa wszystkich innych torebek.

BIAŁE TRAMPKI
Ogólnie białe buty sportowe, i je również noszę przez prawie cały rok, ale jeśli chodzi o letnią porę roku są naprawdę idealną opcją. Pasują do wszystkiego, ja noszę je i do szortów, i do sukienek. Wybieram zawsze te białe, bo są proste i uniwersalne a właśnie dzięki kolorowi mogą być wręcz eleganckie.

LEKKIE LETNIE BUTY
I mam tutaj na myśli wszelkie, klapki, espadryle i sandałki. Dobrze jest mieć takie buty, bo latem naprawdę często się po nie sięga w gorące dni, gdy chcemy dać naszym stopom trochę luzu. Ja stawiam na te proste, białe klapki, beżowe espadryle o klasycznym ale równocześnie ciekawym designie, żebym mogła je łatwo dopasować do większości ubrań, ale żeby równocześnie były fajnym uzupełnieniem całości.

CZAPKA Z DASZKIEM, KAPELUSZ
Sięgam zmiennie po jedno i po drugie w zależności od stylizacji i efektu jaki chcę uzyskać. Te pierwsze noszę od dawna, natomiast jeśli chodzi o kapelusz to dodatek, który niedawno dodałam do swojej szafy. Jedne i drugie wpisują się świetnie jako urozmaicenie letnich looków, i przy okazji ochrona naszej głowy przed słońcem.

OKULARY PRZECIWSŁONECZNE
Nie wyobrażam sobie bez nich wyjść z domu. Nie tylko chronią oczy przed słońcem, ale również pozbywają nas konieczności zrobienia makijażu, albo ukryją worki pod oczami po zarwanej na imprezie nocy, które na wakacjach zdarzają się dość często. No a poza tym zawsze wyglądają stylowo, i dodają tajemniczości osobie, która ma je na sobie. Ja nie rozstaję się z parą ciemnych okularów w panterkę, które kupiłam w h&m za 30zł.




















tekst&układ  /Ilona @ilonamroz
zdjęcia  /Karolina

środa, 4 lipca 2018