Siedzę już dobrych z 10 minut i wgapiam się to w ekran to w klawiaturę i nie mam pojęcia co napisać. Pustka. Nie potrafię wymyślić czegoś 'na zawołanie', mój mózg tak nie działa. Czekam teraz z nadzieją, że samo nagle coś mi 'wyskoczy' na ekranie. To chyba jeden z takich dni gdy ( o dziwo!) nie mam wiele do powiedzenia. A to, że jest grubo po północy najwidoczniej nie pomaga mi w logicznym myśleniu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to pisanie o przedstawionym na załączonych obrazkach looku..Taaak moda to zdecydowanie temat, którego moje 'wypalenie' umysłowe nie dotyka. Ale swoją drogą co tu dużo mówić, mam na sobie kilka czarnych ubrań (ogólnie jestem jedną wielką czarną plamą), a jedynie włosy są ustępstwem od tego total blacku..a nie! Jeszcze rękawy od bluzy są srebrne (to już jakiś postęp). Nie będę sie rozważała na temat tkanin, materiałów, kroju itd. bo wydaje mi się, że szczerze mówiąc mało kogo to obchodzi. (jeszcze tu jesteście?) Jest luźno, minimalistycznie, z jakimś ciekawym 'akcentem' -czyli tak jak lubię. Plus buty(!) w których się zakochałam! Nie jestem jakąś wielką 'butoholiczką' swoją drogą i rzadko miewam miłość od pierwszego wejrzenia, ale te zdecydowanie skradły moje serce. Nie są może tak wygodne jakbym sobie wymarzyła (więc jednak miana ukochanych butów nie otrzymają ale coż...), ale na pewno są oryginalne, efektowne, ciekawe i bardzo w moim stylu. Zdaję sobie sprawę, że znajdą się i przeciwnicy i zwolennicy (jak we wszystkim) owego modelu ( i wielu innych w podobnej estetyce). Tak więc dla 'dobrego' efektu mogę się poświęcić i na razie trochę pocierpieć.
Dobra, kończę moje 'przemyślenia' bardzo ambitne swoją drogę (ani trochę). Czytając teraz od początku ten tekst mogę z pewnością i pełną odpowiedzialnością stwierdzić jedno -zdecydowanie muszę być bardzo zmęczona.
Zatem dobrej nocy wszystkim i do kolejnego posta już w poniedziałek!:) /I&K
jeans-bershka/crop top-cropp/vest-h&m/shoes-deezee.pl |
leggins-primark/t-shirt-h&m/bomber jacket-new yorker/sandals-zara/bagpack-primark |