piątek, 17 czerwca 2016

My makeup routine










Tak naprawdę nie mam jednego, konkretnego makijażu, który wykonuję codziennie ‘rutynowo’. Jak każda make-upoholiczka najbardziej lubię eksperymentować, i wypróbowywać na sobie różne makijaże. Jednak przyznaję, że czasem są takie dni gdy albo nie mam weny, ochoty albo po prostu czasu na zastanawianie się nad tym jak pomalować oczy, czy postawić na mocniejsze usta czy jednak smokey eye itd. (takie dylematy). Wtedy najlepszym wyjściem jest sprawdzony, wręcz ‘wyćwiczony’ makijaż, w którym zawsze czujemy się dobrze. I właśnie taki makijaż ( w mojej wersji) dzisiaj wam chcę opisać.


Zacznę od tego, że w każdym makijażu, nieważne jaki on by nie był skupiam się przede wszystkim na dwóch rzeczach: twarz i brwi. Następnie dopiero oczy i usta. Twarz jest bazą całego makijażu, i po prostu musi być pomalowana z największą dokładnością, bo od tego tak naprawdę zależy czy będziemy wyglądać jakbyśmy miały kilo tapety na twarzy, czy (tak jak wszystkim zależy) naturalnie, zdrowo. Natomiast brwi to po prostu rama dla oczu i tak naprawdę, to one nadają wyrazu całej twarzy. Ważne jest więc ich precyzyjne malowanie. Dobra, przejdźmy etraz do bardziej szczegółowego opisu;












Gdy wykonuję swój makijaż najwięcej czasu poświęcam właśnie twarzy. Obecnie używam lekkiego podkładu nawilżająco-rozświetlającego, i takie podkłądy zawsze wybieram w okresie wiosna/lato, natomiast zimą stawiam na mocniejsze krycie. Niestety mam (lekkie ale zawsze) sińce pod oczami, które są szczególnie widoczne rano, dlatego używam korektora w płynie, który ma za zadanie rozświetlać skórę pod oczami oraz zakryć to co powinien zakryć. Twarz matuję pudrem w kamieniu, szczególnie w strefie T. Konturowanie (czyli chyba to co kocha każda dziewczyna) to u mnie must have. Czasem wykonuję je produktami ‘suchymi’, a czasem kremowymi (na mokro). Jeśli chodzi o rozświetlanie twarzy, jestem zdecydowanie na tak. Podoba mi się ten ‘zdrowy’ efekt jaki daje lekkie błyszczenie się skóry na szczytach kości policzkowych, na środku nosa oraz czoła. Obecnie używam kremowych róży, dają bardzo naturalny, zdrowy efekt i wbrew pozorom są naprawdę delikatne i łatwe w aplikacji. 
















Ktoś mądry powiedział, że człowiek bez brwi to zło. I ja się całkowicie z tym zgadzam. Nie ma nic gorszego niż jasne, rzadkie brwi. Niestety mi w udziale przypadły co prawda ciemne brwi ale niestety niezbyt gęste. Ale spokojnie, wszystkiemu da się zaradzić. Mamy teraz na rynku tak ogromny wybór produktów do brwi, że nasze ‘niedoskonałości’ brwiowe nie stanowią żadnego problemu. Jeśli chodzi o moje ‘relacje’ z takimi kosmetykami, to są one w ciągłej fazie testów. Używałam już cieni, kredek, pomad, żeli i były ok. Moje najnowsze odkrycie i produkt, którego obecnie używam codziennie to liner do brwi od Golden Rose. Jest naprawdę ge-nial-ny. Utrzymuje się cały dzień, ma piękny chłodny odcień, wygląda bardzo naturalnie, i pozwala precyzyjnie zaznaczyć brwi. 

























Makijaż oczu to w moim przypadku temat bardzo szeroki. Po prostu maluję swoje oczy bardzo różnie, różnymi kosmetykami, kolorami, technikami itd. Natomiast jeśli chodzi o taki naprawdę makijaż hm…podstawowy to jest to najbardziej standardowy z użyciem matowych, beżowo-brązowych cieni (jasny na całą powiekę, ciemniejszy na załamanie, najciemniejszy w zewnętrzy kącik +rozświetlacz w wewnętrzny) paleta nie ma większego znaczenie bo zazwyczaj używam tej, która mam pod ręką oraz oczywiście kreska na oku- ale koniecznie z tzw. jaskółką. Eyelinery też używałam już bardzo różne, akurat obecnie najbardziej lubię ten w formie pisaka,Master precise od maybelline. Rzęsy są najważniejszym elementem makijażu oka, więc dokładne ich umalowanie jest naprawdę ważne. Wybierając tusz do rzęs zawsze zwracam uwagę na szczoteczkę, najlepiej sprawdzają mi się te silikonowe i duże, które mają za zadanie pogrubić i podkręcić rzęsy.
  

























Moja miłość do pomadek póki co nie ma końca. Po prostu uwielbiam wybierać i kupować sobie nowe kolory. Jakiś czas temu w końcu (W KOŃCU!) udało mi się kupić pomadkę z Golden Rose z serii Longstay Liquid matte lipstick o numerku 10. Jest to najcudowniejszy kolor jaki dotąd widziałam. Oczywiście nie dla każdego, bo pomadka ma faktycznie trupi, bardzo chłodny odcień. W ostatnim czasie to właśnie ona znajduję się najczęściej na moich ustach. 























Uff, trochę się rozpisałam. Mam nadzieję, że nie zanudzałam was za bardzo. Dajcie znać jaki jest wasz makijaż codzienny, czy jest raczej mocniejszy czy bardziej ‘no make up’?
Miłego dnia, i do następnegoJ




kosmetyki:
podkład bourjois city radiance
korektor rimmel wake me up
puder maybelline affinimatt
paleta MUR blush 'golden sugar'
paleta MUR blush 'all about cream'
cienie MUR essential mattes2
liner do brwi golden rose
tusz do rzęs maybelline lash sensational
eyeliner maybelline master precise 
pomadka golden rose liquid matte lipstick






tekst: Ilona
zdjęcia: Karolina
  




17 komentarzy:

  1. Wow jaka śliczna kreska :D Mi nigdy nie wyjdą..;/
    Świetny post:)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny bloga, klikanie i obserwacje. Również obserwuje, swietny blog :* pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja zbytnio się nie maluję :d nie umiem w sumie i nie mam chyba cierpliwości do tego jak narazie :D
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny meka-up
    Pięknie wyglądasz
    Świetny post
    Czekam na więcej takich
    Piękna kreska
    Pozdrawiam oliwiafelkel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post, naprawdę mi się spodobał :D ! Bardzo ładnie się malujesz ;)

    U mnie nowy post, zapraszam!
    MÓJ BLOG - KLIIK
    NOWY FILM NA KANALE

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tego eyelinera tymbardziej że dużo bloggerek go poleca :)
    pozdrawiam i obserwuje :*

    claudiyye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post! Zazdroszczę umiejętności robienia kreski! :) Mi nigdy nie wychodzą :(
    Zapraszam: http://allixaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu zakupić pomadkę z Golden Rose ^^ Naprawdę świetnie robisz sobie kreski *.*
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Też żyję przekonaniem, że twarz i brwi to podstawa. Myślę, że twój makijaż nie jest skomplikowany i można do niego wiele dodawać jak i odejmować. Ciekawy post.
    Mój blog, zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem totalną amatorką w makijażu i opiera się on głównie na korektorze, pudrze i tuszu do rzęs haha :)

    Pozdrawiam! ♥ klik

    OdpowiedzUsuń
  10. kreska perfekcyjna <3 mi się zawsze trzęsie ręka! :D
    http://kreconowlosaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Za dużo nie używam kosmetyków ale jednak cienie do brwi i puder to must have bez którego ciężko wyjść z domu :) Piękna kreska!
    Kisiel truskawkowy

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja codziennie używam kremu bb, pudru, tuszu do rzęs i robie brwi haha ;)


    Zapraszam do siebie! ;) http://bleedingoutforyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny post :D bardzo przydatny
    idealna kreska chciałabym się nauczyć taką robić xd
    mypinkdreams3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne oczko podkreśliłaś świetną urodę masz naturalną:) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny makijaż ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń