wtorek, 19 września 2017






  





Jesienne uzupełnianie garderoby zaczęłam od czegoś co wydało mi się najbardziej uniwersalne, wygodne, i po prostu idealne do założenia na siebie gdy z rana dopadnie mnie wypalenie modowo-psychiczne. Szarej, ogromnej bluzy. Idealną znalazlam w Bershce, a jej rozmiar, wierzcie lub nie, to S. Kupiłam ją w takim zamiarze, właśnie noszenia w te gorsze dni. A dzisiaj się przekonałam, że wygląda fajnie nie tylko do t-shirtu i dżinsów, ale można z nią coś pokombinować. Stąd obecność kozaków za kolano, które w tym sezonie są naprawdę silnie przeze mnie eksploatowane. A jeśli chodzi o koszulkę, to należy ona do moich ulubionych- białych z napisami, które następny już sezon wliczają sie w miano must have. Zatem buty przełamują ten dresowy klimat, który ja bardzo lubie i dobrze się w nim czuję, ale obiecałam sobie nie iść w stylizacjach na łatwizne.

Swoją drogą ta jesień naprawdę odbiera umiejętność racjonalnego myślenia. Probóję ratować się przed popadaniem w depresję, i dostrzegać same pozytywne strony tej pory roku. Dlatego większość wieczorów staram sie spędzać zgodnie z filozofia hygge. Dla mnie oznacza to świeczki, grube skarpety, książkę albo serial (czekam na nowy sezon The Walking Dead!) i gorącą zieloną herbatę, którą próbuję zastąpić kawe. Ale przekonuje się, że to niewykonalne. Zwłaszcza teraz, gdy największym marzeniem jest przespanie całego dnia. W taki idealny wieczór wlicza się też obecność mojego kota, którego mam od niedawna, ale zdążyłam wlać w niego swoje pokłady miłości. I teraz rozumiem, czemu ludzie tracą dla tych zwierząt głowę.
Hmm...jak teraz tak myślę, to ta jesień wcale nie jest taka zła. Chociaż nie zmienia to faktu, że będę chłonąć wszystkie, choćby najmniejsze promienie słońca, i z pomocą balsamów podtrzymywać letnią opaleniznę.
Ja lecę, bo jutro szkoła od 8, a kawa to jednak mimo wszystko za mało. Miłego tygodnia  //I
















































                                                   
                                                                                                                                                   wearing
               
                                                                                                                                              Bershka hoodie

                                                                                                                                               Bershka t shirt

                                                                                                                                                 h&m shorts

                                                                                                                                              Stradivarius shoes

                                                                                                                                                Geneva watch





tekst// Ilona
zdjęcia//Karolina

18 komentarzy:

  1. Przyznam, że nigdy nie byłam fanem bluz, ale od jakiegoś czasu i ja się do nich przekonałam. I tak jak piszesz, można z nimi różne stylizacje wykombinować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że ja wybrałabym inne buty, ale mimo wszystko fajnie to u ciebie wygląda! :D lubię takie bluzy!
    katemi21.blogspot.com [KLIK]

    OdpowiedzUsuń
  3. ¡Hello!
    Beautiful photos. Great post.
    I'm your new follower.
    Follow for follow? :)
    https://aprovechalavidacadadiaa.blogspot.com.es/
    ¡Kiss!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny look, bardzo podobają mi się szorty :)
    ******************************************
    ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
    MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN DŁUŻSZY KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
    *KLIK*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bluza jak na rozmiar S jest ogromna, ale w sumie teraz bardzo dużo produkują takich ciuchów oversize i w bershce często można takie spotkać:)
    http://uglyographyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe zestawienie! :)
    Też staram się nie popaść w jesienną chandrę :D
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny blog i mega zdjęcia ;) obserwuje <3 i pozdrawiam!



    naatsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się to sportowe połączenie :) Super post.

    nouw.com/roksanaryszkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne połączenie, takie oryginalne. Obserwuję <3
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy wchodzi się na Twojego bloga, naprawdę, chce się tutaj zostać na dłużej :)

    www.olimarcinkiewicz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja raczej nie ubrałabym się tak! Ale ciekawie połączone :)

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo podoba mi się to połączenie, mało kto ubrałby czarne długie kozaki do krótkich sportowych spodenek i bluzy. :D Podziwiam :D
    Obserwuję i zapraszam również do siebie
    http://blackbalba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne zdjęcia! Fajne połączenie ^^
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej! Świetny post, jesteś naprawdę megaaa śliczna :)

    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne połączenie, bardzo ładne kozaczki :)
    https://w-nikeblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się bluza i szorty :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń