Stwierdzenie "Nie mam się w co ubrać" to chyba najczęściej powtarzające się zdanie wypowiadane przez kobiety. I nie- nie stwierdza ono faktu, bo logicznie patrząc przecież masz się w co ubrać. Jednak są czasem sytuacje, gdy stojąc przed szafą, jesteś przekonana, że naprawdę nie masz co na siebie włożyć. I to właśnie moim zdaniem jest jedną z największych przeszkód w czerpaniu satysfakcji z swojego wyglądu, uporczywe, histerycznego powtarzanie zdania "Nie mam się w co ubrać". Patrzysz na tą swoją szafę i chce ci się płakać. Sama to nieraz przechodziłam, i czasem przechodzę nadal, ale już dużo, dużo rzadziej. W czym więc tkwi problem? I jak sobie z nim poradzić? Na podstawie własnych obserwacji, umiejętności wyciągania wniosków i doświadczenia z modą postaram się trochę to przybliżyć.
Być może masz za dużo rzeczy. Twoja szafa tak naprawdę pęka w szwach, wszystkiego jest pełno -więc niż dziwnego, że nie jesteś w stanie skompletować fajnego, pasującego do siebie zestawu. W przypadku dużej ilości rzeczy, często wiąże się to również z bałaganem w szafie. Ubrania są ściśnięte, nie widzisz ich wszystkich, z czasem o nich zapominasz, później kupujesz drugie takie same. Naprawdę uwierz mi, to tak nie działa, że im więcej masz ciuchów tym łatwiej ci się ubrać. Jest zupełnie odwrotnie, bo łatwo gubisz się w tym co masz. Dlatego pozbądź się tego co niepotrzebne a zostaw to w czym chodzisz. Ja zawsze kieruję się zasadą, jeśli nie chodziłam w czymś od dwóch lat -pozbywam się tego. Zostaw to co jest fajne, to w czym się dobrze czujesz i co (przede wszystkim) nadaje się do wyjścia z domu i pokazania ludziom. I koniecznie zrób porządek w szafie. Po otworzeniu jej, musisz widzieć wszystkie ubrania, wtedy łatwo będziesz mogła dopasować je do siebie. Porządek w szafie to porządek w głowie. I mniej nerwów z rana przy kompletowaniu outfitu.
Nie masz skompletowanej bazy. A uwierzcie, że dużo łatwiej jest się ubrać, gdy się ją posiada. Bo na takich klasycznych, uniwersalnych ubraniach, które łatwo się ze sobą komponują, jak np. biały/czarny/szary t-shirt, czarne rurki, dżinsowe spodnie, szary kardigan, mała czarna, ramoneska itd. buduje się cały outfit. Każdy powinien określić swoją bazę, i zawsze wpleść z niej jedną a najlepiej dwie rzeczy do swoich stylizacji. Ważne tylko, żeby to były ubrania proste, pasujące do wszystkiego i dobre jakościowo. Lepiej jest mieć jeden, porządny biały t-shirt z fajnej bawełny, niż trzy 'takie o'. Dlatego powtarzam ponownie- przejrzyj swoją szafę, sprawdź czy masz w niej podstawowe elementy- ubrania niezbędne do tworzenia stylizacji, a jeśli ich nie masz, to na następnych zakupach zamiast kolorowej, wzorzystej bluzki kup biały, dobry jakościowo t-shirt. Uzupełnij swoją szafę o podstawowe, zawsze sprawdzające się i dobrze wyglądające rzeczy. Zobaczysz wtedy, że tworzenie stylizacji będzie dużo prostsze i będziesz rzadziej czuła potrzebę chodzenia na zakupy. Bo zakupy to często kolejny problem, ale zaraz do tego dojdę.
Możliwe, że masz skompletowaną bazę, ale mimo to zawsze wydaje ci się, że czegoś brakuje w twojej szafie. Więc oczywiście idziesz na te nieszczęsne zakupy. Tylko, czy to uczucie ma właściwie związek z ubraniami? Czy po zakupach, gdy liczba ubrań się zwiększa to problem znika? W 90% jestem pewna, że nie. Po co więc te zakupy? Najczęściej robione w pośpiechu, pod presją, bez przekonania, po takich zakupach nie możesz być zadowolona i usatysfakcjonowana. Podobnie jest w przypadku trendów. "W Zarze pojawiło się różowe futerko, największy must have sezonu, muszę je mieć!!!". No jasne, przecież to must have, nie? Nie. Podążanie za modą i trendami nie jest obowiązkiem, a nawet nie jest dobrym wyjściem gdy często masz problem z doborem stylizacji. Po co ci w szafie to różowe futerko? Do czego je założysz, kiedy je założysz, ile razy, i czy naprawdę będziesz się w nim dobrze czuła? Takie pytania ja sobie zadaję, za każdym razem gdy jestem na zakupach, i każdy powinien je sobie zadawać. Kupowanie ubrań pod wpływem jakiegoś chwilowego impulsu, często zachęcone ceną, promocjami nie jest nigdy dobrym wyjściem. Robienie zakupów z głową- to to, czego koniecznie musisz się nauczyć. Nie jest to łatwe, wymaga czasu, nierzadko silnej woli, ale zapewniam, że się opłaci.
tekst&stylizacja /Ilona
zdjęcia /Karolina
Bardzo inspirujące zdjęcia ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ♥
Great selection ^_^
OdpowiedzUsuńŚwietnie i sensownie to opisałaś <3 i w sumie masz racje co do szaf pekających w szwach heheh :D
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/miekkosc-weluru.html
Świetne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2017/11/a-nice-day-spent.html
Świetny wpis ! Sama również mam w swojej szafie basici i mieszam je z czymś nowym ;> Zawsze się sprawdza !
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Jeju, ten wpis jest tak prawdziwy...U mnie chyba często jest problem z tą pewnością siebie, ale próbuję się przełamywać!
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
świetne buty ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
woman-with-class.blogspot.com
Sama mam ten sam problem, że nie mam się w co ubrać.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Ja ostatnio bardzo nieporadnie dobieram stroje :(
OdpowiedzUsuńOjj.. bardzo częste stwierdzenie, ale choćbymy miały 10 szaf to i tak nie będziemy miały się w co ubrać, taka nasza natura :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
www.blondevsfashion.blogspot.com
Sama niejednokrotnie stawałam przed szafą i stwierdzałam "nie mam się w co ubrać" chodź wiele ubrań mam
OdpowiedzUsuńw swojej szafie. Czasem myślę że to dlatego, że nie mogę zdecydować się na konkretny styl :D
Pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
I love your style sooo much, dear! Amazing photos! Your blog look great. ♥
OdpowiedzUsuńwww.hi-stylish.com
Genialnie uchwycone kadry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Jaka super torba!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna :)
Zbyt dobrze znam to zdanie. Najważniejsze to posiadać porządek w szafie ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Świetne rady. Na pewno skorzystam, bo akurat często 'nie mam się w co ubrać'. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Very interesting post! Thanks for sharing! ♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuńŚwietne te porady, szczególnie ta z bazą mnie zainteresowała, bo jak przyjrzę się swojej szafie, to chyba faktycznie brakuje tam właśnie tych najbardziej podstawowych elementów. Już wiem, n czym muszę się skupić przy następnych zakupach!:)
OdpowiedzUsuńBuziaki ☼
Personalna Galaktyka Absurdu ♡
Bardzo przydatny post☺
OdpowiedzUsuńMyślę że wielu dziewczynom się przyda☺
Ja myślę że u mnie stwierdzenie że"nie mam w co się ubrać" jest spowodowane zbyt dużą ilością ubrań ☺
Pozdrawiam
Lili-93.blogspot.com
Zawsze tak mówię jak otwieram szafę :-)
OdpowiedzUsuńO tak! Takiego posta potrzebowałam, szczególnie jesienią, kiedy każdy kolejny szary sweter wydaje nam się taki sam ;)
OdpowiedzUsuńwww.simplysimplesimpleness.blogspot.com
Rzadko mam kiedy takie zamyślenia. Jednakże czasem się to zdarza. I szczerze powiedziawszy problem najbardziej tkwi w mojej różnorodności kolorów. Bo mam praktycznie wszystkie kolory, ale w baaardzo ograniczonych ilościach. i gdy np. chce się pokazać w kolorze niebieskim, ale mam jedynie dwie koszule niebieskie jedną wczorajszą a drugą w praniu to ciężko mi wybrać coś odpowiedniego do spodni, które chce akurat dzisiaj założyć. Bożśeeee jestem bardziej skomplikowany niż niejedna kobieta.
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
To co napisałaś tak bardzo odnosi się do prawdy, że aż ciężko mi w to uwierzyć. Idę szukać ubrań na jutro ! :D
OdpowiedzUsuńhttps://only-maleficent.blogspot.com/
nice blog =)
OdpowiedzUsuńfollow for follow via gfc and g+?
let me know & have a nice day.=)
http://lacolorfulpassion.blogspot.de/
U mnie nie mam się w co ubrać najczęsciej spowodowane jest tym, że dobrze wiem jak chciałabym dziś wyglądać, ale np. bluzka lub spodnie są w praniu i już to burzy moją wizję :P
OdpowiedzUsuńvanillove.pl
Zrobienie porządku w szafie, przejrzenie rzeczy to podstawa. Warto też się zastanowić nad tym, jakie rzeczy nam się podobają, w jakich czujemy się dobrze, jakie chcielibyśmy mieć u siebie w szafie. Warto wybrać klasyczną bazę i eksperymentować z dodatkami, poszukać inspiracji i krok po kroku tworzyć swój styl. Gdy będziemy wiedzieć, jak chcemy wyglądać, będzie nam łatwiej ;*
OdpowiedzUsuńmalinowynotes.blogspot.com
Jeśli nie ma się w co ubrać, to właśnie zazwyczaj jest za dużo aż do wybierania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Torebka i buty cudo:*
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
oj może porządki zrobie w szafie i będe miała w co się ubrać <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Świetne inspiracje! :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się Twój styl :)
OdpowiedzUsuńab-photographs.blogspot.com
Only the most beautiful dresses glamchase allure dresses uk reviews are thought for a perfect beauty like you!Let us buy sexy dresses for great day.
OdpowiedzUsuńW sumie rzadko tak mam, bo ostatnio właśnie skompletowałam sobie bazę i kupuję tylko takie ubrania, które naprawdę mi się podobają ;).
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com
Super blog !♥ Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam : dayllie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPorządek w szafie to niemalże podstawa nie tylko przy stwierdzeniu "nie mam w co się ubrać", ale też pomoc przy ubiorze gdy nie ma się kompletnie czasu:D Świetny wpis, jak zawsze♥
OdpowiedzUsuń