wtorek, 14 lipca 2015

recover

          


                                       





Jak dla mnie limit nie istnieje jeśli chodzi o lody, herbatę, dobre książki oraz czarne/białe/szare ubrania. Dlatego gdy ostatnio byłam na zakupach nie mogłam się oprzeć i kupiłam setną już (oczywiście w przenośni) czarną parę spodni (wychodzę z założenia, że tych nigdy za wiele..) Wyznaję zasadę, że jeśli długie spodnie to tylko te w wersji black.   Czasem tak mam, że nie dopuszczam do siebie myśli, że przecież mam kilka takich samych- lub bardzo podobnych ubrań, które wiszą w szafie i czekają na swoją 'premierę'(która chyba i tak nigdy nie nastąpi)  a ja już zastępuje je kolejnymi. Moje stylizacje w 90 procentach wpisują się w tonacje black&white&grey, przy czym najbardziej kolorowym akcentem są moje włosy (o ironio). I tak jak raczej ograniczam kolory w swojej szafie, to staram się, aby moje życie było jak najbardziej 'kolorowe'. Często spotykam się z opiniami ludzi, że jeśli ubierasz się na czarno to na pewno jesteś zamkniętych w sobie, nieśmiałym introwertykiem, który nie chce zwracać na siebie uwagi. Przy czym od razu z góry założone jest, że masz kiepskie poczucie humoru (a raczej jego brak). Ile w tym prawdy? Nie wiem, każdy patrzy na to inaczej. Dla mnie nie jest to regułą i zdecydowanie o niczym to nie świadczy. Postrzeganie kogoś przez pryzmat tego jakiego koloru ma na sobie koszulkę czy spodnie lub w jakim stylu świadczy nie o właścicielu danej rzeczy tylko o osobie oceniającej swoim 'fachowym okiem'.   Moim zdaniem czarny jest najweselszym i najpiękniejszym kolorem. Ma w sobie tyle  klasy ile wszystkie pozostałe razem wzięte. 
A jeżeli świadczy coś o kimś to tylko o tym, że dana osoba ma dobry gust. /I&K








































jeans-bershka/ crop top-primark/ cardigan-cropp/sneakers-deichmann



jeans-bershka/blouse-h&m/sweater-zara/bag-primark/boots-new look/watch-house/brancelet-h&m


1 komentarz:

  1. Pięknie wyglądacie! ♥ super stylizacje, ja tez lubie czarny:)

    OdpowiedzUsuń